z twarzą mm

życie w czasach remixu

tak zaczęła się historia mojego licencjatu. oby coś z tego zostało dla potomności... :)

6. Planete Doc Review

"wspaniała wolontariuszka" na 6. Planete Doc Review, 8-17maja Kinoteka już po wszystkim, emocje się rozmywają, zmęczenie wysypia. czyli czas na podsumowanie... PDR przywrócił mi wiarę w to,że świat może zmieniać się jednak na lepsze. Po pierwsze do tego wrażenia przyczyniła się projekcja RIP: A remix manifesto i debata "Co wolno wolnej kulturze?" - po raz pierwszy od dawna poczułam,że jednaj jesteśmy "ogarniającym" społeczeństwem, a przede wszystkim społeczeństwem, które chce podążać naprzód (o czym świadczyła wypełniona po brzegi sala oraz owacje :) ). Ale więcej o tym wyprodukuję powyżej. Natomiast tegoroczny PDR to też swego rodzaju dialog Zachodu ze Wschodem, który zapoczątkowała retrospektywa Nikolausa Geyrhaltera, szczególnie obnażenie ogromu tragedii jugosławiańskiej w "Rok po Dayton", a całości dopełniły opowiadania irańskie, te o indoktrynacji społecznej ,ale również, a może przede wszystkim - o roli kobiety w świecie Wschodu. Dlatego Planete Doc Review to takie nasze europejskie "okno na świat".

szczęście

a po trzecie: Was spotkałam :*

KOPCIUSZEK..

a dla ciebie ktoś zamienia życie w bajkę?